"Drobna pomyłka" w ustawie o Sądzie Najwyższym wymaga szybkiej nowelizacji. Senat może ją przedstawić na lipcowym posiedzeniu - napisał w sobotę na Twitterze marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

"Drobna pomyłka" w ustawie o Sądzie Najwyższym wymaga szybkiej nowelizacji. Senat może ją przedstawić na lipcowym posiedzeniu - napisał w sobotę na Twitterze marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski /Leszek Szymański /PAP

Chodzi o art. 12. i 18. przyjętej przez Senat bez poprawek w nocy z piątku na sobotę ustawy o Sądzie Najwyższym, z których jeden mówi, że Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego przedstawia prezydentowi RP pięciu kandydatów na I prezesa Sądu Najwyższego, spośród sędziów SN w stanie czynnym, a drugi, że do kompetencji Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN należy "dokonywanie wyboru trzech kandydatów" na stanowisko I prezesa SN oraz przedstawienie ich prezydentowi.

"W ust. o #SN jest drobna pomyłka. Różnica w zapisie o ilości kand. na prezesa wymaga szybkiej noweli. Senat może ją przedst. na posiedz. w lipcu" - skomentował tę sprawę na Twitterze marszałek Senatu.

O rozbieżnościach w ustawie pisaliśmy wczoraj. Resort sprawiedliwości nie zaprzeczył, że taka sprzeczność jest. 

Próbowano jednak tłumaczyć, że jeden artykuł tej samej ustawy jest ważniejszy od drugiego - pierwszeństwo w tej sytuacji, zdaniem ministerstwa, ma zapis mówiący o tym, że prezydent dostaje na biurko nazwiska 5 kandydatów na prezesa, a nie ten, że Zgromadzenie Ogólne SN wskazuje tylko trzech. 

To jest norma, która jest przesądzająca. Zgromadzenie Ogólne przedstawi 5 kandydatów panu prezydentowi, nie 3. Norma w artykule 18. jest normą kompetencyjną, która ma w tym momencie drugorzędne znaczenie - tłumaczył wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Ustawa czeka na podpis prezydenta

Ustawa o SN - wraz z uchwalonymi wcześniej ustawami o Krajowej Radzie Sądownictwa i o ustroju sądów powszechnych - czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Rzecznik prasowy prezydenta Krzysztof Łapiński powiedział w sobotę rano, że podwójny zapis dotyczący procedury wyboru I prezesa Sądu Najwyższego w przyjętej przez Sejm i Senat ustawie o SN jest według prezydenta naruszeniem zasad prawidłowej legislacji.

Opozycja i uczestnicy protestów przeciwko realizowanym zmianom w wymiarze sprawiedliwości chce, by Duda zawetował wszystkie trzy ustawy.

Projekt PiS ustawy o Sądzie Najwyższym wpłynął do Sejmu w środę 12 lipca. Jego procedowaniu towarzyszyły protesty opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej. Ustawa przewiduje m.in. zmiany w trybie powoływania sędziów SN i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku.

(łł)