Wczoraj w całym kraju utonęło aż 10 osób. Policja apeluje o ostrożność i rozwagę. Brawura, przecenianie swoich pływackich możliwości i alkohol to najczęstsze przyczyny tragedii nad wodą.

Jak wynika z policyjnych statystyk, w tym roku utonęło już 75 osób. Od 1 do 8 czerwca aż 20; tylko w ostatnią niedzielę - 10.  

Według prognoz w najbliższych dniach ma być nadal upalnie. Ładna pogoda sprzyja wypoczynkowi nad wodą. Nie zapominajmy jednak o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Przede wszystkim nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu; nawet jedno piwo może okazać się przyczyną tragedii - przestrzega rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Przypomniał też, że za prowadzenie jachtu czy np. łodzi pod wpływem alkoholu grozi nie tylko kara grzywny, ale też do dwóch lat więzienia.   
Według danych policji nadal jedną z najczęstszych przyczyn utonięć jest brawura - pływackie popisy albo skakanie "na główkę" w niesprawdzonych miejscach.   

Nawet jeśli świetnie pływamy, nie porywajmy się na przepływanie długich odcinków. Ważna jest też asekuracja, np. druga osoba płynąca łodzią - dodał Sokołowski. Jeśli w wodzie złapie nas skurcz mięśni, nie wpadajmy w panikę. Starajmy się wezwać pomoc, a jeśli w pobliżu nie ma nikogo, połóżmy się na plecach, spokojnie oddychajmy, zegnijmy stopę w stawie skokowym i mocno przyciągając ją do siebie, wyprostujmy nogę w kolanie. Starajmy się dopłynąć do brzegu - poradził.  

Tragiczny finał może mieć także wchodzenie, wskakiwanie do wody tuż po opalaniu. Łatwo doznać szoku termicznego, co może skończyć się omdleniem i utonięciem. Jeśli opalamy się i chcemy popływać, wchodźmy do wody stopniowo - dodał Sokołowski.

Policjanci apelują, by szczególnie uważać na dzieci, zwłaszcza te najmłodsze, które nie potrafią ocenić niebezpieczeństwa. Za dzieci odpowiedzialni są dorośli. Mając je pod opieką, musimy zachować szczególną ostrożność. Nie spuszczajmy ich z oczu. Pamiętajmy też o sprawdzeniu stanu sprzętu do pływania - łódek, rowerów wodnych, kajaków. Kapoki zakładajmy i dzieciom, i sobie - dodał.

(mpw)