Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał decyzję sądu okręgowego, który skazał na dożywocie 23-letniego Szymona Kalinowskiego, podejrzanego o zabójstwo swojej byłej dziewczyny; kobieta była w dziewiątym miesiącu ciąży. Wyrok jest prawomocny.

Do sądu wpłynęły trzy apelacje: prokuratury i rodziny zamordowanej, którzy chcieli skazania Kalinowskiego za podwójne zabójstwo, a także obrońcy oskarżonego, który domagał się zmniejszenia kary.

Sąd Apelacyjny, utrzymując wyrok dożywotniego więzienia, wymierzył go za zabójstwo i dodatkowo za przerwanie ciąży, a nie za zabicie dwóch osób. W uzasadnieniu sędzia powiedział, że dziewięciomiesięczny ludzki płód - dziecko, które lada chwila ma przyjść na świat - nie jest człowiekiem w rozumieniu polskiego prawa karnego. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Łukasza Wysockiego:

Przypomnijmy. Poznańska prokuratura postawiła Kalinowskiemu zarzut podwójnego zabójstwa, bo w chwili jego dokonania kobieta była w dziewiątym miesiącu ciąży. Biegli uznali, że dziecko było już zdolne do samodzielnego życia. Sąd skazał Kalinowskiego za zabójstwo dziewczyny, uznał, że polskie prawo nie reguluje jasno, w jaki sposób należy traktować zabójstwo nienarodzonego człowieka.

Do zabójstwa 24-letniej Doroty D. doszło 26 grudnia ubiegłego roku, w centrum Poznania, nad Wartą. Przed sądem Kalinowski przyznał się do zabójstwa kobiety.