752 osoby zostały zatrzymane po wtorkowych burdach, które poprzedziły mecz Polonii i Legii w Warszawie. 235 tych, którzy dobrowolnie poddali się karze, trafi do rejestru skazanych. Kolejnych 368 czeka to samo, o ile sąd uzna ich winę. Będą mieli poważne problemy, gdy zaczną szukać pracy, bo wiele firm wymaga zaświadczeń o niekaralności.

W rejestrze skazanych będą widnieli przez pięć lat. Dopiero po upływie tego czasu, zatarciu ulegnie kara za uczestnictwo w nielegalnym zgromadzeniu.

Sankcje – mimo że w zawieszeniu – i tak będą dla pseudokibiców dotkliwe: Na pewno nie zasilą szeregów straży miejskiej, bo jest to niemożliwe; nie zdobędą pozwolenia na broń; nie będą mogli pracować w agencji ochrony; nie będą mogli być pracownikami administracji publicznej, bo wszędzie tam wymagane jest zaświadczenie o niekaralności - tłumaczył Marcin Szyndler z komendy stołecznej.

Młodzi chuligani powinni zdawać sobie sprawę z konsekwencji, ponieważ przy następnym jakimkolwiek wybryku kara zostanie odwieszona i naprawdę mogą trafić za kratki.