„Nieraz przeżywaliśmy gorsze sondaże. Donald Tusk jest spokojny o to, co dzieje się w PO. Zna tę partię jak mało kto, a ostatnie sondaże pokazują lepszą tendencję” – mówi w rozmowie z „Faktem” szef MON Tomasz Siemoniak. „Każdy ma prawo oceniać, czy jest zwrot, czy nie. Ja uważam, że jesteśmy zmobilizowani. Premier wskazała zadania, jakie stoją przed PO i wyciągnęliśmy wnioski. Wyborcy ocenią. Ja wierzę w dobry wynik” – dodaje.

Tomasz Siemoniak przyznaje, że kilka dni temu rozmawiał z byłym premierem w Brukseli. W środę późnym wieczorem znalazł dla mnie chwilę czasu. Rozmawialiśmy o Grecji i Ukrainie. Jest skupiony w 100 proc. na ciężkich kryzysach, z którymi zmaga się Unia Europejska. To full time job - mówi. Pytany o aferę taśmową i jej konsekwencje podkreśla: Jest uproszczeniem mówienie, że to przez te kilka prywatnych rozmów partia pada. Przeklinali czasem, głupio gadali, ale też nie przekroczyli krytycznej granicy, nie złamali prawa. Tłumaczy też, że jego zdaniem problemem jest treść nagrań. Nawet prywatnie politycy nie powinni tak mówić. Nie może być w polityce schizofrenii, praktyk stosowanych w PRL, że jedno się mówi obywatelom, a drugie w swoich prywatnych rozmowach - postuluje.

W poniedziałkowym "Fakcie":

- Oto problemy pacjentów

- Krzysztof Globisz po udarze zaczyna chodzić