Podkarpacie i Podhale szacują straty po wielkiej fali. Natomiast Dolny Śląsk jest teraz jednym z najlepiej zabezpieczonych przed powodzią regionów w Polsce. A to dzięki doświadczeniom z wielką wodą z 1997 roku.

Władze Dolnego Śląska mądrzejsze o wnioski wyciągnięte z ratowania regionu przed falą powodziową, postawiły na rozbudowę systemu monitoringu i wczesnego ostrzegania. W ciągu dekady zbudowano lub wzmocniono wiele wałów przeciwpowodziowych oraz stworzono zbiorniki retencyjne.

Tworzona przez miasto elektroniczna mapa z bazami danych ma zaś umożliwić w sytuacji zagrożenia sprawną ewakuację mieszkańców. Poszczególne przepływy (…) można przeliczyć na poziomice i wyświetlić obszar, który będzie zalany - mówi wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski:

Najważniejsza jest jednak zmiana, jaka zaszła w ludziach. Dziś już nikt nie będzie witał z aparatem w ręku nadchodzącej wielkiej fali, tak jak 11 lat temu. Ludzie uwierzyli, że powódź jest realnym zagrożeniem.