Całkowicie usunięto awarię gazociągu w Uboczu na Dolnym Śląsku. Do domów wróciło 50 okolicznych mieszkańców, przywrócono też dostawy prądu. Policja przesłuchuje operatora koparki, która tuż po godz. 12 uszkodziła sieć. Zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM od Mariusza Dragana.

Gaz ulatniał się przez kilka godzin. Koło godz. 14 było naprawdę niebezpiecznie- gaz pod dość wysokim ciśnieniem ulatniał się z prędkością 15 tysięcy metrów sześciennych na godzinę. W całej wsi ze względów bezpieczeństwa wyłączono prąd.

Policja przesłuchuje operatora koparki, aby ustalić, czy to, że przebił on rurociąg to kwestia jego nieuwagi, czy też na przykład tego, że na planach nie było oznaczeń rur gazowych.