Sztab wyborczy PO chce jak najdłużej w tajemnicy trzymać trasę przejazdu wyborczego autobusu z Donaldem Tuskiem na pokładzie. Wiadomo jednak, że premier będzie dziś w Poznaniu, Wrześni i prawdopodobnie Konina. Trasa przez Wielkopolskę nasuwa się sama...

Autobus z premierem nie powinien wjeżdżać do Wielkopolski inną drogą niż krajową "92". To tu działanie ojca narodu jest najbardziej wyczekiwane. Szczególnie w Golinie, mieszkańcy od lat chcą się pozbyć ciężarówek rozjeżdżających ich miejscowości. Bez skutku. Przystanek pojazdu z Donaldem Tuskiem na pokładzie przynajmniej na chwilę mógłby zatrzymać sznur znienawidzonych tu tirów.

Już w stolicy Wielkopolski premier powinien zajrzeć do wizytówek miasta, czyli zakładów Cegielskiego, ZNTK i Fabryki Pojazdów Szynowych. Opóźnione wypłaty, nawet roczne zaległości wobec pracowników to pewnie jedyny powód, dla którego zabrakłoby kwiatów dla Donalda Tuska...

Wizyta na stadionie miejskim to szansa na rozmowę z kibicami Lecha i pobicie frekwencyjnego rekordu! Premier swoją charyzmą powinien przyciągnąć kochających go fanów futbolu, którzy mają mu wiele do powiedzenia.

Wyjazd z Poznania to zdecydowanie droga na Wrocław. Te dwa miasta nie zostaną przed Euro połączone ekspresówką, premier będzie miał niepowtarzalną szansę to zobaczyć i wytłumaczyć wyborcom fiasko jednej ze swoich obietnic.