Spodziewam się, że wojewodowie nie przekażą samorządom pieniędzy na wypłatę dodatków węglowych, aż nie wejdą w życie nowe zasady składania wniosków - mówi RMF FM Krzysztof Kosiński - prezydent Ciechanowa i sekretarz Związku Miast Polskich. W piątek wieczorem Sejm uchwalił kolejne przepisy o dodatkach energetycznych. Posłowie wprowadzili też regulację, że jeden dodatek przysługuje nie na gospodarstwo domowe, a na jeden adres zamieszkania.

Samorządy działają w oparciu o obowiązujące prawo, a nie prawo projektowane. Dopóki ścieżka legislacyjna tych zmian nie zakończy się i nowe przepisy nie wejdą w życie, my powinniśmy działać wedle starych przepisów - tych, które są niejasne, nieprecyzyjne - mówił w rozmowie z reporterem RMF FM prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński. Sam widzę takie sytuacje w moim mieście, gdzie np. jest jedno gospodarstwo składające się z 4 osób - dwójka rodziców i dwójka dorosłych dzieci. Oni składają 4 wnioski twierdząc, że każdy prowadzi odrębne gospodarstwo rodzinne. Oczekują 3 tysięcy złotych na każdą z tych osób - dodał. Jak przyznał, mieszkańcy Ciechanowa złożyli już 1300 wniosków o dodatek węglowy. 

Pieniądze powinny zostać wypłacone w ciągu 30 dni od złożenia wniosku, ale jak podkreślił Kosiński, samorządy nie dostały jeszcze na to pieniędzy. Jego zdaniem może być to celowy zabieg. Samorząd nie będzie mógł wypłacić środków, jeśli ich nie dostanie od wojewody. Może minąć 30 dni od złożenia wniosku, ale i tak nie będzie można go zrealizować, bo wojewodowie dostaną sygnał z góry, żeby nie przekazywać środków na ten cel samorządom, dopóki nie wejdzie w życie nowelizacja. Myślę, że tak ta sprawa zostanie załatwiona przez administrację rządową - ocenił prezydent Ciechanowa. 

Na razie nowymi przepisami zajmie się Senat. W życie mogą wejść pod koniec września. 

Opracowanie: