Prokuratura weryfikuje zeznania Marka Dochnala w sprawie Kwaśniewskiego i innych polityków lewicy - mówi RMF FM minister sprawiedliwości. Wg "Dziennika", siedzący od ponad 2 lat w areszcie lobbysta zeznał, że b. prezydent był sponsorowany przez dwóch zagranicznych biznesmenów.

Dochnal wyznał rok temu, że biznesmeni Aleksander Schneider i Aaron Frenkel byli „bezpośrednio związani z pokrywaniem różnorodnych wydatków Kwaśniewskiego”.

Czy Dochnal jest wiarygodny? Zbigniew Ziobro przypomniał, że zeznania lobbysty pogrążyły już jednego polityka lewicy – Andrzeja Pęczaka. Z całą pewnością są to zeznania obciążające. Natomiast rzeczą prokuratury jest weryfikować te zeznania. Co do pana Pęczaka zostały zweryfikowane pozytywnie - stwierdził minister sprawiedliwości.

Ziobro dodał, że ze sprawą Kwaśniewskiego związany jest wątek tajnych kont polityków lewicy w Szwajcarii. Dochnal zeznał bowiem, że m.in. Marek Siwiec, Jacek Piechota i Marek Ungier posiadali konta w szwajcarskich bankach. Minister sprawiedliwości zaznaczył, że jego resort od półtora roku prowadzi zabiegi w Szwajcarii, aby zweryfikować te rewelacje.

Były prezydent zapewnił w rozmowie z "Dziennikiem", że nie był finansowany przez żadnych biznesmenów. Tłumaczył, że w czasie prezydentury 2-3 razy przedsiębiorca i jego stary znajomy Aleksander Schneider zapłacili za ich wspólną kolację.

Marek Dochnal jest podejrzany o dawanie łapówek politykom i pranie brudnych pieniędzy. Lobbysta, który uczestniczył w największych prywatyzacjach i przetargach, od 2,5 roku siedzi w areszcie.