​Funkcjonariusze Straży Pożarnej z Świnoujścia otrzymali w święta nietypowe wezwanie. Do świnoujskiego szpitala zgłosił się mężczyzna z łożyskiem na przyrodzeniu. Okazało się, że lekarze nie byli w stanie mu pomóc i dlatego wezwali strażaków!

W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia - jak informuje portal iswinoujscie.pl - tuż po godzinie 17 na izbę przyjęć szpitala w Świnoujściu zgłosił się około 50-letni mężczyzna z łożyskiem zaciśniętym na przyrodzeniu.

Sytuacja była groźna dla zdrowia pacjenta. Lekarze musieli szybko działać, aby nie doszło do martwicy. Wezwano na pomoc strażaków, ponieważ szpital nie dysponował odpowiednim sprzętem do precyzyjnego cięcia metalu.

Akcja zdejmowania łożyska trwała niemal godzinę. Zakończyła się sukcesem.

iswinoujscie.pl

Opracowanie: