Małżeństwo z Koszalina próbowało przewieźć w bagażniku samochodu dwoje swoich małych dzieci do Niemiec. Rodzina wybierała się na wycieczkę do wesołego miasteczka.

Rodzice ukryli dzieci, ponieważ czteroletni chłopiec i niespełna roczna dziewczynka nie mieli wymaganych dokumentów.

Do zdarzenia doszło na przejściu granicznym w Krajniku Dolnym - wcześniej cała rodzina została zawrócona z przejścia w Kołbaskowie.

Rodzice tłumaczyli, że nie chcieli rozczarować dzieci, którym obiecali wizytę w wesołym miasteczku. Obojgu przedstawiono zarzuty próby nielegalnego przekroczenia granicy. Grozi im do 3 lat więzienia.