​Od dziś w Gdyni Open’er - jeden z największych festiwali w Europie. Dzień po nim - także na lotnisku w Babich Dołach zaśpiewa Rihanna. Muzyczne święto oznacza także utrudnienia w ruchu.

Codziennie, aż do poniedziałku między 14 a 6 rano zamknięta dla samochodów będzie ulica Zielona. Mieszkańcy i przedsiębiorcy z Babich Dołów mogą odetchnąć, bo zakaz ich nie dotyczy.

Wszyscy kierowcy muszą jednak spodziewać się dużego ruchu i korków na Estakadzie Kwiatkowskiego oraz w jej okolicach. Stać zapewne będzie także ulica Wiejska od strony Kosakowa. Tam wyznaczono jeden z parkingów dla publiczności festiwalu. Wszyscy, którzy nie zamierzają nocować na polu namiotowym będą mogli tam parkować od godziny 15. Parking jest niestrzeżony, ale zapłacić trzeba za niego 20 złotych. Organizatorzy sugerują jednak, by auta w miarę możliwości parkować w centrum Gdyni, a na teren festiwalu dojechać autobusem. Gdy zacznie padać deszcz, parkowanie w pobliżu lotniska będzie trudne.  

W Gdyni już kursuje specjalna linia autobusowa. Jest darmowa dla wszystkich, którzy mają festiwalowe opaski lub bilety na koncerty. Tymczasowy przystanek znajduje się przy ulicy Janka Wiśniewskiego w pobliżu dworca Gdynia Główna. W kierunku lotniska na Babich Dołach autobusy mają odjeżdżać nie rzadziej niż co 15 minut. To zdecydowanie najbardziej korzystna opcja dojazdu na festiwal, aczkolwiek trzeba liczyć się z dużym tłokiem. Na Babie Doły dojechać można też liniami 209 i 109. Trzeba będzie jednak normalnie zapłacić za przejazd.Na czas festiwalu częściej kursować mają też autobusy na kilku innych trasach. Chociażby 170 - od placu Kaszubskiego na Pogórze, 510 - od lotniska w Gdańsku do Gdyni Głównej czy nocne N10, N20, N28 i N94. Tam oczywiście też trzeba skasować bilet ZKM Gdynia.  

To już dwunasta edycja festiwalu. Na lotnisku w Babich Dołach odbywa się on nieprzerwanie od 2006 roku. W tym roku teren imprezy codziennie odwiedzać ma co najmniej 60 tysięcy osób. Na pole namiotowym, które przygotowano obok lotniska, nocować może 20 tysięcy osób.