Najwyższa Izba Kontroli oceniła negatywnie organizację i funkcjonowanie grupy PKP. „Dziennik Gazeta Prawna” dotarł do wyników audytu, które dziś zostaną opublikowane. Koleje odpierają zarzuty.

Kontrolerzy prześwietlali spółki PKP od września 2013 r. do maja 2014 r. Badaniami objęto lata 2010–2013, ale w informacji o raporcie izba uwzględnia w niektórych punktach także okres późniejszy.

Według kontrolerów NIK zakup przez PKP Intercity pociągów Pendolino, których maksymalna prędkość eksploatacyjna to 250 km/godz., był działaniem niegospodarnym. Tory PKP nie są przystosowane do prędkości powyżej 200 km/h i pociąg nie będzie mógł wykorzystywać swych możliwości.

Zarząd PKP zwraca uwagę, że kontrola NIK odbyła się, kiedy projekt Pendolino był w fazie przygotowawczej. Rok po uruchomieniu szybkich połączeń przewoźnik odnotowuje jeden z największych wzrostów dynamiki na obsługiwanych połączeniach i cechuje się rentownością 6 proc. na poziomie wyniku ze sprzedaży – twierdzi Piotr Ciżkowicz, wiceprezes PKP.

NIK stwierdził niepełne zabezpieczenie interesów państwa w procesie przygotowawczym do prywatyzacji spółek PKP Energetyka, TK Telekom i PKP Informatyka. Już po kontroli dwie ze spółek zostały sprzedane. Ale PKP twierdzą, że rekomendacje NIK zostały uwzględnione. W przypadku PKP Energetyki wykorzystane zostały przepisy prawa energetycznego uzupełnione wieloletnią umową z PLK. W TK Telekom przenieśliśmy przed sprzedażą niektóre istotne aktywa do PL” – przekonuje Piotr Ciżkowicz.

Z raportu wynika również, że część spółek Grupy PKP nie została wyposażona w mienie niezbędne do prowadzenia działalności. Spółki zależne Grupy PKP były zmuszone zawierać z PKP SA umowy, w wyniku których z mienia niezbędnego do prowadzenia działalności korzystały odpłatnie, pomimo że spółka dominująca ma ustawowy obowiązek wniesienia do nich takich składników. W efekcie spółki zależne ponosiły dodatkowe, nieuzasadnione koszty - zaznaczyła NIK. To - jak podkreślono - niekorzystnie wpływało na wyniki finansowe spółek i utrudniało ich prywatyzację.

Kontrolerzy NIK stwierdzili ponadto, że spółki Grupy PKP nierzetelnie wdrażały strategie restrukturyzacji. "Większość z nich nie doprowadziła do uzyskania zakładanych rezultatów" - napisano w raporcie. Jak dodano, "wskutek braku efektywnych działań restrukturyzacyjnych, Grupa PKP w 2013 r. poniosła stratę w wysokości 307,4 mln zł".

NIK oceniła, że spółki Grupy PKP nie stosowały przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych przy udzielaniu zamówień sektorowych. Chodzi o PKP, PKP Cargo i PKP PLK.

Izba zwróciła również uwagę na częste zmiany stawek za dostęp do infrastruktury kolejowej oraz zmiany sposobu ich naliczania. To - jej zdaniem - utrudniało przewoźnikom kolejowym prowadzenie przewidywalnej, długofalowej polityki taryfowej wobec klientów.

Więcej o kontroli NIK w PKP przeczytacie w dzisiejszym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej".

"Dziennik Gazeta Prawna"/PAP

(mpw)