Około trzystu emerytów demonstrowało w Belgradzie, domagając się

dymisji jugosłowiańskiego prezydenta Slobodana Miloszevicia i powołania

rządu tymczasowego. "Slobo, twój elektorat umiera z głodu!",

"Złodzieje, oddajcie coście ukradli!" - głosiły napisy na

transparentach.

Wcześniej przywódca opozycyjnej Partii Demokratycznej Zoran Djindjić

zapowiedział, że opozycja gotowa jest na powszechny strajk i blokady

dróg by zmusić Miloszewića do ustąpienia ze stanowiska. Ostatecznym

ostrzeżeniem dla jugosłowiańskiego przywódcy ma być zapowiadany na

przyszły tydzień masowy antyrządowy wiec w Belgradzie.