W podpisanej w piątek przez prezydentów Polski, Czech, Słowacji i Węgier tak zwanej deklaracji pszczyńskiej, szefowie państw wyrazili nadzieję, że Słowacja zostanie wkrótce członkiem NATO.

Przywódcy mają nadzieję, że wybory do Parlamentu Europejskiego w roku 2004, odbędą się z udziałem państw Grupy Wyszehradzkiej. To nie jedyna deklaracja prezydentów. Zapowiadają, że pomogą w uwolnieniu dwóch zatrzymanych na Kubie czeskich obywateli, oskarżanych o szpiegostwo. Aleksander Kwaśniewski mówił o sile moralnej i politycznej wspólnego głosu czterech prezydentów, ale pytany o to, czy on lub któryś z prezydentów Grupy Wyszehradzkiej zadzwoni bezpośrednio do Hawany, odpowiedział, że zbyt słabo zna kubańskiego przywódcę. "Spotkałem go dwukrotnie przy okazji różnych wydarzeń. Raz była to sytuacja konferencja międzynarodowa, raz był to pogrzeb Francouisa Mitteranda. Ale to nie jest znajomość, która pozwalałaby na podejmowanie bezpośrednich działań" – powiedział Kwaśniewski. Prezydent Vaclav Havel mówił, że kubańskie oskarżenia dotknęły go osobiście, ponieważ sam w przeszłości niejednokrotnie słyszał, że jest agentem amerykańskiego imperializmu. "Wspólnie oczekujemy uwolnienia czeskich obywateli" – podkreślił Kwaśniewski. Miejmy nadzieję, że Kuba w tej sprawie zachowa wszystkie międzynarodowe standardy. Zatrzymani, to były minister finansów, obecnie deputowany do izby niższej czeskiego parlamentu Ivan Pilip oraz towarzyszący mu działacz studencki z roku 1989, Jan Bubenik.

00:15