Międzynarodowy podatek na walkę z AIDS chcieliby wprowadzić liderzy Francji i Niemiec. Pomysł pojawi się na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos.

Obradujący w szwajcarskim kurorcie politycy dyskutują o najważniejszych kłopotach naszego globu - niespokojnej sytuacji w Iraku, irańskich zbrojeniach nuklearnych, epidemii nietypowego zapalenia płuc, czy ptasiej grypie.

Francuski prezydent Jacques Chirac oficjalnie zgłosi pomysł wprowadzenia międzynarodowego podatku na walkę z AIDS. Ideę poprzeć ma niemiecki kanclerz Gerhard Schröder. Chirac chce, by opodatkowane było m.in. paliwo lotnicze i morskie, a także bilety lotnicze.

Według obliczeń francuskiego prezydenta, dałoby to do 10 miliardów euro rocznie. Ale międzynarodowa finansjera niezbyt chętnie powitała ten pomysł. O podatku dyskutować mają liderzy G7, czyli najbogatszych państw świata.