Trzy tysiące uczestników spotkania elity światowej polityki i biznesu w Davos rozjedzie się do domów po kilku dniach rozmów o najbardziej palących problemach świata.

Za rok znów spotkają się na szczycie Światowego Forum Gospodarczego. Jednak o konkretnych efektach spotkania w Davos mówić jest dość trudno. Nie jest to bowiem miejsce, w którym zapadają jakiekolwiek decyzje, w którym podpisuje się kontrakty. Według profesora Klausa Schwaba założyciela Światowego Forum Gospodarczego te spotkania w szwajcarskich Alpach mają zupełnie inne zadanie. Ma być to okazja przede wszystkim do nieformalnych spotkań i dyskusji. Do nawiązywania kontaktów, do wyjaśniania ewentualnych problemów. I to wszystko bez udziału sekretarek, doradców, którzy uczestnikom tego spotkania towarzyszą przez cały rok. Tak więc Davos to kontakty, rozmowy, wymiany wizytówek, które konkretnie owocować mogą dopiero w przyszłości.

Ochrona tegorocznego szczytu to największa operacja szwajcarskich sił bezpieczeństwa od kilkudziesięciu lat. Wiadomo, że Szwajcarzy do najbiedniejszych nie należą. Ile więc kosztuje organizacja spotkań w Davos? Okazuje się, że samych Szwajcarów nie tak dużo. Spotkanie w Davos organizuje bowiem Światowe Forum Gospodarcze. Jest to pozarządowa organizacja, którą finansują jej członkowie, czyli przede wszystkim menadżerowie największych firm z całego świata. I oni nie zdradzają ile dokładnie kosztuje ich organizacja spotkania w Davos. Szwajcarski podatnik płaci tylko za zapewnienie bezpieczeństwa tej imprezie. Obecność w Davos ponad 2 tysięcy policjantów i żołnierzy kosztować będzie w tym roku 3 miliony dolarów.

07:15