Lubelski sąd rejonowy skierował do Trybunału Konstytucyjnego pytanie o zgodność z ustawą zasadniczą niektórych przepisów o tzw. sądach 24-godzinnych.

Sąd ma wątpliwości, czy zatrzymywanie oskarżonego tylko po to, by osądzić go w trybie przyspieszonym oraz decydowanie o zastosowaniu tego trybu przez policjanta jest zgodne z konstytucyjnymi zasadami równości wobec prawa i ochrony wolności.

Chodzi o znowelizowany artykuł 244 kpk, dotyczący zatrzymania podejrzanego. Przed nowelizacją policja miała prawo zatrzymać osobę tylko wtedy, gdy istniało uzasadnione podejrzenie popełnienia przez nią przestępstwa oraz obawa ucieczki, matactwa lub też, gdy nie było możliwości ustalenia tożsamości tej osoby. Nowelizacja tego przepisu umożliwia także zatrzymanie podejrzanego, kiedy ma on trafić przed sąd 24-godzinny.

W opinii lubelskiego sądu ta nowelizacja narusza zasadę równości wobec prawa, m.in. dlatego, że niektórzy sprawcy, także poważniejszych przestępstw, nie ponoszą tak surowych sankcji jak ci, w stosunku do których postępowanie może toczyć się trybie przyspieszonym. Ponadto lubelski sąd ma wątpliwości, czy zgodne z konstytucją jest to, że decyzje o zastosowaniu trybu przyspieszonego podejmuje policjant, a kryteria stosowania tego trybu, zatem i zatrzymania, zostały w ustawie określone bardzo ogólnikowo.

Wątpliwości powstały w związku ze sprawą Wojciecha K. z Lublina, oskarżonego o kradzież dwóch wózków z hipermarketu oraz zniszczenie tablicy z logo sklepu. Sąd uznał, że Wojciech K. popełnił wykroczenia i skazał go na karę grzywny 600 zł., na poczet której zaliczył mu okres zatrzymania. Obrońca złożył zażalenie na zatrzymanie Wojciecha K., podnosząc m.in. iż było ono niezasadne i nieprawidłowe. Sąd podzielił stanowisko adwokata i wysłał pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego.

Wniosek sądu nie dotarł jeszcze do Trybunału Konstytucyjnego. Ale jak dowiedziała się reporterka RMF FM nie tylko sąd w Lublinie ma wątpliwości jak traktować nowe 24-godzinne prawo. Sędziowie dostali podobne zapytanie prawne z Bełchatowa. Na razie nie ma jednak decyzji czy Trybunał się tym wnioskiem zajmie.

Sądy 24-godzinne zaczęły działać w połowie marca. Tryb ten pozwala na szybkie sądzenie sprawców drobnych przestępstw - chuliganów, pijanych kierowców itp. Policja i prokuratura mają 48 godz., by zatrzymanego na gorącym uczynku w łatwej dowodowo sprawie przekazać sądowi i sformułować wniosek, który zastępuje akt oskarżenia. Sąd na wydanie wyroku ma 24 godziny