Moskwa już wkrótce może nie być jedyną stolicą Rosji. W Dumie pojawił się projekt ustawy, który przewiduje utworzenie w Rosji aż 10 stolic i równomierne rozdzielenie między nimi stołecznych funkcji.

Propozycja wygląda następująco: Moskwa pozostanie siedzibą prezydenta i przedstawicielstw dyplomatycznych, rząd będzie urzędował na „zesłaniu” w Jekaterynburgu pod Uralem, a Duma w Niżnym Nowogrodzie.

Rada Federacji pojedzie na Syberię, do Nowosybirska, 1000 kilometrów dalej w Krasnojarsku znajdzie swoje miejsce bank centralny, a Sąd Konstytucyjny trafi na sam koniec Rosji - do Władywostoku. Autorów projektu twierdzą, że pozwoli to ożywić rosyjską prowincję i lepiej ją finansować.

Ale to nie jedyny powód. Coraz częściej pojawiają się ostrzeżenia, że olbrzymia Rosja może się rozpaść, jeżeli władze bardziej zdecydowanie nie będą przeciwstawiać się negatywnym procesom. Chodzi tu np. „kolonizację” Dalekiego Wschodu przez Chińczyków. Stworzenie 10 stolic zamiast jednej ma temu zapobiec...

19:15