Do szpitala w Grudziądzu trafił Czteroletni chłopiec pogryziony przez dwa psy. Dziecko zostało zaatakowane wieczorem w miejscowości Ostrowite w woj. warmińsko-mazurskim. Chłopiec ma rany szarpane, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do szpitala w Grudziądzu trafił Czteroletni chłopiec pogryziony przez dwa psy. Dziecko zostało zaatakowane wieczorem w miejscowości Ostrowite w woj. warmińsko-mazurskim. Chłopiec ma rany szarpane, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zdjęcie ilustracyjne /KOEN VAN WEEL /PAP/EPA

Policjanci ustalili już, do kogo należały zwierzęta. Właścicielem jednego z psów jest ksiądz z tamtejszej parafii, drugiego - osoba z rodziny księdza. Wiadomo, że czworonogi zamknięte były na ogrodzonej posesji. Nie wiadomo natomiast, jak przedostały się na parking przy cmentarzu parafialnym, gdzie doszło do ataku. To m.in. sprawdzać będą teraz policjanci.

Czterolatek na szczęście nie był sam, jego ojciec szybko zareagował i wziął syna na ręce. Chłopiec trafił do szpitala w Grudziądzu. Ma rany szarpane, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Psy zostały już odizolowane.   

(abs)