Lekarze z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi nie porozumieli się z dyrekcją placówki. Przegłosowali wotum nieufności dla dyrektora szpitala.

To oznacza, że w Centrum działa tylko położnictwo. Reszta klinik pracuje tak, jak w czasie ostrego dyżuru, czyli przyjmuje pacjentów wyłącznie w sytuacji zagrożenia życia.

Medycy nadal żądają podwyżek. Za bezpodstawne uważają opinie, że ich strajk może przyczynić się do całkowitego upadku placówki, a o złą kondycję finansową szpitala oskarżają kierujących jego finansami.

Kolejna runda rozmów we wtorek.