Trybunał Konstytucyjny uznał, że obniżenie wyższych emerytur członkom WRON jest niezgodne z konstytucją. Zgodne z nią jest natomiast obniżenie wyższych emerytur oficerom SB. Wyrok jest ostateczny.

Na mocy ustawy desubekizacyjnej wyższe emerytury już straciło lub może stracić kilkanaście tysięcy byłych esbeków. W środowym orzeczeniu Trybunał nie zakwestionował jednak obniżenia emerytur żyjącym członkom WRON, ale tylko skalę tej obniżki poniżej wskaźników dla zwykłych emerytów. Nie wiadomo zatem, jakiej wysokości emeryturę dostanie np. generał Jaruzelski.

Nie wiadomo, dlaczego Trybunał tak zdecydował, na razie zamiast argumentów prawnych, padają bowiem tylko argumenty historyczno-etyczne. Metody działania, ich skala i natężenie zmieniały się w czasie. Ale ich istota była ta sama: podtrzymywanie reżimu prawno-politycznego, wrogiego prawom człowieka, wrogiego aspiracjom cywilizacyjnym Polaków - mówi sędzia Andrzej Rzepliński, dodając, że parlament mógł obniżyć emerytury tak, jak 19 lat temu obniżył stalinowskim sędziom. Być może dlatego, że nie znamy więcej argumentów prawnych, aż 5 członków Trybunału złożyło zdania odrębne.

Ze sprawą Trybunał mierzył się już w połowie stycznia, ale wtedy sędziowskie głosy rozłożyły się dokładnie pół na pół i nie można było wydać werdyktu. Wszystkie dotychczasowe sprawy dotyczące rozliczeń z PRL-em nastręczały Trybunałowi w tym czy podobnym składzie mnóstwo problemów i dyskusji. Sędziowie niemal zawsze dzielili się mniej więcej po równo i zawsze twardo stali przy swoim.

Średnia emerytura byłych funkcjonariuszy służb PRL wyniosła po wprowadzeniu ustawy dezubekizacyjnej 2 351 zł i wciąż była wyższa niż zwykłego emeryta, który dostaje przeciętnie 1 632 zł.