41 szybowców przymusowo wylądowało w Domaszkowie, Nowej Wsi i Wilkanowie na Dolnym Śląsku. Na taki manewr musieli zdecydować się zawodnicy Mistrzostw Regionu Republiki Czeskiej.

W górze nie było odpowiednich warunków - wiał silny, niekorzystny wiatr. Piloci, chcą nie chcąc, przekroczyli granicę z Czech do Polski.

Nikt z pilotów nie odniósł obrażeń. Szybowce na lawetach już zostały przewiezione do Czech.