Prokuratura sprawdza, czy były prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki i wiceprezydenci dopuścili się niegospodarności przy przeprowadzaniu przetargów na budowę Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Inwestycja była współfinansowana z unijnych pieniędzy i teraz KE chce zwrotu 76 mln zł wraz z odsetkami. To oznacza, że przez najbliższe 2 lata miasto będzie oszczędzało na naprawach dróg i budowie kanalizacji.

Zagrożone są też wielkie inwestycje, na przykład tunel kolejowy, łączący łódzkie dworce. Złe prognozy są dla podziemnego, wielofunkcyjnego dworca Łódź Fabryczna. Miasto już teraz potrzebuje kredytu na ponad 300 milionów złotych, a więc nie będzie mogło w najbliższym czasie wziąć kolejnej pożyczki. Łódź będzie miała ograniczone możliwości finansowe w partycypacji kosztów budowy i tego tunelu i samego dworca podziemnego - zauważa były komisarz ds. inwestycji Dariusz Joński.

Wiadomo już, że w tym roku nie rozpocznie się program rewitalizacji łódzkich kamienic. Na takie remonty było przewidziane 19 mln zł. Były też zapisane pieniądze na ścieżki rowerowe, przebudowę ulicy Zakładowej i remont Łagiewnickiej. Wszystko to zostało wykreślone z budżetu.