37 podmiotów z rosyjskim kapitałem walczy o odmrożenie części aktywów w Polsce - informuje we wtorek "Rzeczpospolita".Do szefa Krajowej Administracji Skarbowej wpłynęło 55 wniosków od działających w Polsce rosyjskich firm dotyczących uwolnienia zamrożonych środków finansowych i zasobów gospodarczych.

Wnioski złożyło 37 podmiotów z listy sankcyjnej szefa MSWiA - donosi gazeta we wtorkowym wydaniu.

"Pod koniec kwietnia na czarną listę trafiło 35 podmiotów gospodarczych (w tym GoSport, KTK, Novatek Green Energy) i 15 osób fizycznych, które objęto także zakazem wjazdu do Polski. To m.in. Oleg Deripaska (udziały w 31 spółkach, w tym hotelach) oraz Wiaczesław Kantor, akcjonariusz Grupy Azoty. Firmom z dnia na dzień zamrożono konta, a wszyscy dostawcy w trybie natychmiastowym wypowiedzieli umowy - Poczta Polska, leasing aut, dostawcy internetu, a nawet firmy obsługujące prywatne pakiety medyczne" - czytamy w "Rz".

"Nie możemy ani wysłać towaru, który został zakupiony u nas i opłacony przed sankcjami, ani oddać pieniędzy setkom klientów. Ucierpieli też pracownicy" - mówi dziennikowi przedstawiciel jednej z dużych firm objętych sankcjami.

"Środki mogą podlegać odmrożeniu na zasadach określonych w ustawie"


"Każda taka sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie. W przypadkach, gdy zamrożenie środków podmiotu wpisanego na listę sankcyjną ma wypływ na wypłatę wynagrodzeń pracownikom, czy świadczenie usług medycznych finansowanych przez ten podmiot, środki mogą podlegać odmrożeniu na zasadach określonych w ustawie" - tłumaczy w odpowiedzi KAS.

Cytowany przez "Rzeczpospolitą" Tomasz Dyrda, partner EY Polska z działu zarządzania ryzykiem nadużyć, podkreśla, że "odmrażanie" aktywów czy części środków finansowych może dotyczyć tylko sytuacji wyjątkowych. "Przykładowo, wypłaty wynagrodzenia dla pracownika, który musi pokryć koszty procedur medycznych ratujących zdrowie lub życie. Jednocześnie skrupulatność KAS w weryfikacji takich wniosków jest zrozumiała. Chodzi o to, by dotyczyło to faktycznie sytuacji wyjątkowych, niezaprzeczających idei sankcji gospodarczych" - podkreślił Dyrda.

Są też spółki (MagaFoods, producent sałatek z Raszyna, czy szwajcarski Medmix, który ma fabrykę we Wrocławiu), które złożyły do MSWiA wnioski o usunięcie ich z listy. Zniecierpliwiony czekaniem Medmix wczoraj ogłosił zawieszenie produkcji w Polsce. Zatrudnia 283 osoby - informuje gazeta.