Amerykanie przerzucają znaczne siły w okolice Nadżafu w polskiej strefie stabilizacyjnej, by rozprawić się z radykalnym przywódcą szyickim Muktadą Al Sadrem i jego milicją. Lider ekstremistów zapowiada, że woli zginąć, niż poddać się Amerykanom.

Polscy żołnierze nie będą brać udziału w tej operacji, bo ich głównym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom. Wśród zadań stojących przed Polakami najtrudniejsze są tzw. głębokie patrole nocne. Co to takiego? Żołnierzy z Bazy Balilon pytali o specjalni wysłannicy RMF, Jan Mikruta i Przemysław Marzec:

Jutro i pojutrze kilka rosyjskich samolotów ewakuuje Rosjan i obywateli Wspólnoty Niepodległych Państw pracujących w Iraku - zapowiedziało rosyjskie Ministerstwo do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych. W sumie wywiezionych zostanie 816 osób. Decyzję o ewakuacji podjęto po poniedziałkowym ataku bojówkarzy na biuro rosyjskiego koncernu energetycznego w Bagdadzie. Uprowadzono wówczas trzech Rosjan i 5 Ukraińców. Ludzi tych uwolniono po kilkunastu godzinach.