Z programu drogowych inwestycji na lata 2011-2015 usunięto wiele odcinków dróg ekspresowych, w tym kluczowe odcinki, takie jak fragment krajowej "7" w Małopolsce. Z dokumentu wynika, że będziemy jeździć po fragmentach tras ekspresowych, a mieszkańcy największych miast utkną w gigantycznych korkach.

Dobrym przykładem jest właśnie droga S7 koło Krakowa. Mieszkańcy stolicy mogą natomiast zapomnieć o sprawnym wyjeździe z miasta na weekend. Wszystkie ważne trasy na północ, południe czy obwodnica wschodnia, które pierwotnie miały być gotowe już na Euro, zaczną powstawać najwcześniej na 5 lat. W programie tak naprawdę zapisano, że rząd tylko chce je zbudować. To zestaw pobożnych życzeń. Jak na podstawie tego, co pan minister powiedział i na podstawie tej informacji, którą nam na piśmie złożył mamy cokolwiek czy z czegokolwiek rozliczać rząd? - pyta Bogusław Kowalski.

Ja bym ten program podzielił na trzy części: na to, co dzisiaj generalna dyrekcja realizuje, na to jakie ma marzenia i jaką ma nadzieję - dodaje Wiesław Szczepański.

Posłowie zarzucili ludziom ministra Grabarczyka, że plan cięć ogłoszono dopiero po wyborach samorządowych. Adrian Furgalski z zespołu doradców gospodarczych rozumie, że minister infrastruktury przegrał z ministrem finansów, ale jeśli premier też rezygnuje z inwestycji w infrastrukturę, to stan finansów państwa rzeczywiście musi być katastrofalny.