Co najmniej 230 tysięcy złotych przywłaszczyło sobie z miejskiej kasy dwoje pracowników Urzędu Miasta w Chorzowie w województwie śląskim. Urzędnicy przelewali na swoje konta część pieniędzy za licencje na sprzedaż alkoholu. Śledczy podejrzewają, że proceder trwał dwa lata.

Para urzędników przyjmowała pieniądze za wydawanie koncesji na sprzedaż alkoholu. Od handlowców przyjmowała kwoty za tak zwaną "droższą koncesję". W dokumenty wpisywano już przyznanie tak zwanej "tańszej koncesji". Oczywiście starający się o zgodę handlowiec nic o oszustwie nie wiedział. Różnicę, jaka dzięki temu się tworzyła, urzędnicy przelewali na swoje konta - wyjaśnia cały proceder Justyna Dziedzic z policji w Chorzowie.

Policja nie wyklucza, że urzędnicy mogli zgarnąć więcej pieniędzy. Wiadomo, że oszustw dokonywali od co najmniej dwóch lat.