Chiny mają kolejną prowincję. O 17:00 naszego czasu do Chińskiej Republiki Ludowej przyłączone zostało Makao - od blisko 442 lat kolonia portugalska.

Główne uroczystości odbywały się w centrum półmilionowego miasta - w specjalnie wybudowanej hali. Przybyli prezydenci Chin Dziang Zemin i Portugali Sampajo. Przy dźwiękach portugalskiego hymnu i przy aplauzie mieszkańców Makao z masztu ściągnięta została flaga Portugalii. Na jej miejscu pojawiła się chińska.

Choć w Makao Portugalczycy rządzili od ponad czterech wieków - mieszkańcy entuzjastycznie odnoszą się do zmian. Kolonia nigdy nie była ściśle związana z Lisboną. W Makao życie toczyło się swoim rytmem - bardziej azjatyckim, niż europejskim.

Jest jeszcze jeden powód, dlaczego mieszkańcy Makao nie martwią się z powodu przyłączenia do Chin. Po prostu nie mają wiele do stracenia. W przeciwieństwie do Hong Kongu, gdzie władzę oddali niedawno Brytyjczycy, prowincja nie jest gospodarczą potęgą. Pod rządami Państwa Środka jest nawet szansa na gospodarcze ożywienie. A jeżeli chodzi o prawa człowieka i kwastie polityczne - Chińczycy zagwarantowali, że jeszcze przez pięćdziesiąt lat nic się pod tym względem nie zmieni.

Wiadomości RMF FM 17:45