Niebezpieczne znalezisko w pobliżu jednostki wojskowej w Kielcach. Nasz reporter dowiedział się o nieznanych środkach chemicznych porozrzucanych wokół małego składowiska. Na boisku w jego pobliżu często przebywa młodzież, widziano tam także bawiące się dzieci.

Obok jednostki jest droga prowadząca na strzelnicę. Co prawda stoi tam znak informujący o terenie wojskowym, ale wejść można bez przeszkód. Obok starego czołgu, przy którym czasami bawią się dzieci jest mały budynek z wyrwanymi drzwiami. W środku i obok budynku nasz reporter znalazł mnóstwo kolorowych fiolek z płynem, maski przeciwgazowe i tablice z informacjami na temat broni chemicznej. Znalezisko zaniósł dowódcy jednostki, który powiedział: "To są proszę pana środki do rozpoznania terenu skażonego czy środka skażonego. Te środki powinny być albo przekazane, albo zlikwidowane. To mnie dziwi, że akurat u mnie to jest". Jednym słowem chemikalia nie powinny być groźne, chyba że ktoś by się ich napił. Nie powinny one także znajdować się w pobliżu jednostki, która w tej chwili jest w trakcie likwidacji. Ktoś musiał o nich zapomnieć i nikt nie zauważył, że do składu chemicznego było włamanie. Teraz mimo, że to policja jest odpowiedzialna za ten teren, bo przejmuje jednostkę - żołnierze zebrali wszystkie chemikalia i w ciągu kilku dni zostaną one zlikwidowane. Dowódca powiedział naszemu reporterowi, że patrole będą zwracały pilniejszą uwagę na to co się dzieje wokół jednostki.

16:30