Internetowy oszust chciał ukraść pieniądze z konta mężczyzny, który wystawił swój smartfon na jednym z portali aukcyjnych. Nie miał pojęcia, że sprzedawca to policjant zajmujący się cyberprzestępczością. Mundurowi gromadzą materiał dowodowy, aby postawić oszusta przed sądem.

Mieszkający w Namysłowie policjant wystawił na jednym z portali aukcyjnych swój smartfon. Po kilku dniach otrzymał informację od "kupującego", który powiadomił sprzedającego, że dokonał już przelewu i czeka na natychmiastową dostawę towaru.

Gdy otrzymał odpowiedź od sprzedającego, że towar zostanie wysłany dopiero po zaksięgowaniu należności na koncie bankowym, oszust zrobił się nachalny. Domagał się natychmiastowej przesyłki towaru, a jako "dowód" dokonania transakcji, wysłał linka do strony internetowej, dzięki której przestępcy mogą włamać się na konto bankowe ofiary.

Nie wiedząc, że koresponduje z policjantem, zagroził nawet sprzedającemu zgłoszeniem sprawy na policję. Jak informuje biuro prasowe KW Policji w Opolu, oszust nie osiągnął swoich celów, za to policjanci gromadzą materiał dowodowy, aby podejrzanego o oszustwa internetowe doprowadzić przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.

Policja ostrzega przed udostępnianiem za pomocą sieci swoich danych, które mogą być następnie wykorzystane przez oszustów oraz otwieraniem podejrzanych załączników do różnego rodzaju maili. Wskazane jest także ograniczone zaufanie do zdalnych kontrahentów, oferujących za pomocą stron internetowych i komunikatorów różnego rodzaju narzędzia mające rzekomo służyć błyskawicznemu zarabianiu pieniędzy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Lewandowska, Gessler, Hyży. Celebryci na celowniku oszustów