Zakopane ma swoich separatystów - donosi "Dziennik Polski". Mieszkańcy Gubałówki uważają, że większe szanse rozwoju znajdą w granicach sąsiedniej gminy. "Wśród górali mieszkających w paśmie gubałowskim narasta bunt. Chcą odłączyć swe osiedla od miasta i przyłączyć do wiejskiej gminy Czarny Dunajec" - informuje gazeta.

"Gubałówka nieodłącznie kojarzy się Polakom z Zakopanem. To tam przez dziesiątki lat otwarta była słynna trasa narciarska, tam też kursuje zbudowana jeszcze przed wojną kolejka terenowa. Na początku obecnego wieku cały kraj interesował się sporem rodziny Gąsieniców Byrcynów, właścicieli terenów, przez które przebiega nartostrada, z Polskimi Kolejami Linowymi. Do kompromisu nie doszło i od 2006 r. trasa pozostaje zamknięta" - pisze dziennik. Podkreśla, że teraz Zakopane straci całą Gubałówkę. "To akt naszej desperacji. Liczymy, że w wiejskiej gminie będą większe szanse rozwoju niż w granicach Zakopanego" - wyjaśnia Jacek Kalata, lider separatystów.

"Mieszkańcy Gubałówki chcą się przyłączyć do gminy Czarny Dunajec w powiecie nowotarskim. Liczą, że dzięki temu zyskają nowe możliwości korzystania ze środków pomocowych dla rejonów wiejskich, funduszy unijnych na rozwój wsi czy choćby inwestowania w agroturystykę" - wyjaśnia "DP". "Nie oceniam siły innych gmin, ale wydaje mi się, że Zakopane ma większe możliwości inwestycyjne" - mówi gazecie wiceburmistrz Zakopanego Wojciech Solik.

W weekendowym wydaniu "Dziennika Polskiego" także:

- AK-owcy nie doczekali się pomnika w Krakowie

- Moda na siatkówkę

- Klerycy 50+ w Nowej Hucie