Uczniowie bez podręczników, pedagodzy bez programów nauczania, tak
od wielu lat wyglądają początki roku w polskiej szkole. Teraz chaos
potęguje wprowadzana właśnie reforma edukacji. Resort późno zatwierdził
listę podręczników i 1 września dzieci pójdą do szkoły bez
książek.
A miały być gimbusy, nowe programy, szkoła przyjazna uczniowi. Czy
wielkie wizje ministra Mirosława Handkego udało się zrealizować?
Jak tuż przed początkiem roku widzą to rodzice, szukazjący w
księgarniach podręczników dla swych pociech? Sprawdzał Marek
Balawajder.
" KNIGA " ( 0:33 )
nie można więc kupić książek do gimnazjum, ani do pierwszej i
czwartej klasy szkoły podstawowej. Tak jest nie tylko w Krakowie. MEN
zapewnia jednak, że wkrótce sytuacja się poprawi.