Warszawskie Centralne Biuro Śledcze zatrzymało nowego, domniemanego szefa mafii mokotowskiej. W mieszkaniu Marcina S. pseudonim „Marcel” policjanci odnaleźli ponad kilogram trotylu, cztery kilogramy plastiku, proch strzelniczy oraz blisko 50 zapalników. Grupa mokotowska odpowiada za handel narkotykami, uprowadzenia, wymuszanie haraczy i napady.

Jak powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, mężczyzna "wpadł" na ulicy, w pobliżu mieszkania, które wynajmował na warszawskim Śródmieściu.

Według ustaleń policjantów, S. został "mianowany" na szefa "Mokotowa" przez swojego poprzednika, zatrzymanego w lutym, Zbigniewa C., ps. "Dax". Kierowany przez niego gang specjalizował się w wymuszeniach haraczy, rozbojach i handlu narkotykami.

Zatrzymany dziś mężczyzna, odpowie m.in. za kierowanie grupą przestępczą i posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz obrót nimi, a także sprowadzenie niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób. - powiedział Sokołowski. Ten ostatni zarzut ma związek z tym, że w mieszkaniu "Marcela" funkcjonariusze znaleźli m.in. 1,2 kg trotylu, 1,3 kg prochu strzelniczego i 46 sztuk zapalników.

Nowa grupa mokotowska powstała z niedobitków dwóch gangów - poprzedniego mokotowskiego i żoliborskiego. Pierwszy specjalizował się w napadach na TIR-y, handlu bronią i narkotykami, praniem brudnych pieniędzy. Na jego czele stał Andrzej H., ps. "Korek", zatrzymany w 2004 r. za przemyt 325 kg kokainy z Ameryki Południowej do Gdyni. "Żoliborz" utrzymywał się także z rozprowadzania narkotyków, ściągania haraczy z agencji towarzyskich, giełdy i zakładów usługowych, a także z obrotu kradzionymi samochodami.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi ostrołęcka prokuratura. Jak dotąd policja zatrzymała 72 osoby powiązane z grupą” Mokotowską” - postawiono im 300 zarzutów.