Centralne Biuro Antykorupcyjne na zlecenie Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu zatrzymało trzy kolejne osoby - Andrzeja D., Jerzego S. i b. kierownika w warszawskim ratuszu Krzysztofa R. - w związku z nieprawidłowościami przy warszawskich reprywatyzacjach nieruchomości.

Andrzej D. i Jerzy S. to osoby, które według śledczych są powiązane towarzysko i biznesowo ze znanym warszawskim handlarzem roszczeniami Mirosławem B. Mają im zostać przedstawione zarzuty dotyczące podejmowania działań, mających na celu udaremnienie i utrudnienie postępowania przygotowawczego, zamierzających do uniknięcia odpowiedniości karnej przez jednego z podejrzanych.

Mirosław B. to warszawski przedsiębiorca i handlarz roszczeń do nieruchomości, którego wrocławski sąd aresztował 28 lutego. B. jest podejrzany m.in. o korupcję w śledztwie dotyczącym warszawskich reprywatyzacji.

Trzeci zatrzymany w środę przez CBA to jeden z byłych kierowników Urzędu m.st. Warszawy Krzysztof R. Został on zatrzymany za bezprawne utrudnianie prowadzonego przeciwko niemu postępowania w sprawie przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za wydanie decyzji odszkodowawczych dotyczących nieruchomości warszawskich.

Jak uściśliła rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu prok. Katarzyna Bylicka, R. to były kierownik w Wydziale Spraw Dekretowych w warszawskim urzędzie miasta. Osoba ta, po przewiezieniu do wrocławskiej prokuratury zostanie przesłuchana w charakterze podejrzanego, w związku z uzyskaniem nowych dowodów i ustaleniem nowych faktów, z których wynika, że podejrzany w sposób bezprawny utrudniał prowadzone przeciwko niemu postępowanie - powiedziała prok. Bylicka.

Mirosław B. pierwsze zarzuty w śledztwie dotyczącym warszawskich reprywatyzacji usłyszał na początku lutego, w marcu wrocławska prokuratura postawiła mu kolejne dwa - o charakterze korupcyjnym i zarzut współudziału w przestępstwie niedopełnienia obowiązków przez warszawskich urzędników.

B. jest podejrzany o to, że wręczył byłemu zastępcy dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jakubowi R. 2 mln zł. Zdaniem śledczych w zamian R. miał wydać korzystną decyzję o użytkowaniu wieczystym nieruchomości przy ul. Mokotowskiej 63.

Śledczy zarzucili też B., że wręczył 30 tys. zł łapówki zatrudnionemu na stanowisku głównego specjalisty ds. nieruchomości w Wydziale Spraw Dekretowych i Związków Wyznaniowych Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jackowi W. W zamian W. miał niezgodnie z prawem prowadzić postępowanie administracyjne w sprawie nieruchomości przy Mokotowskiej 40 i Emilii Plater 15.