To jawne, rutynowe sprawdzanie oświadczeń majątkowych posłów i najwyższych urzędników państwowych, jeden z głównych obowiązków CBA - tak, o zakończonym prześwietlaniu byłego ministra gospodarki Jacka Piechoty mówi szefostwo Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

RMF FM dotarł do sprawozdania pokontrolnego CBA. Dwóch funkcjonariuszy biura sprawdziło ponad 730 instytucji finansowych w kraju i gmin, które zostały zobowiązane do przesłania pism z informacjami, czy Jacek Piechota zawierał transakcje finansowe, kupował grunty, czy i komu sprzedał swój stary samochód i skąd brał kredyty. Nie natrafili na ślady tajnych kont lewicy.

CBA odżegnuje się od jakichkolwiek związków tej, jak twierdzi, rutynowej kontroli ze śledztwem w sprawie nielegalnych kont lewicy. Nie działaliśmy na zlecenie prokuratury, a sprawdzanie pana Piechoty to jeden z elementów realizacji tego, do czego powołano biuro – mówi Tomasz Frątczak z CBA. Dodaje on, że biuro nie ma w ogóle instrumentów prawnych do badania na przykład ewentualnego majątku nielegalnie wyprowadzonego za granicę.

Stwierdzono natomiast fakt niezłożenia przez Piechotę trzech oświadczeń majątkowych, opóźnień w złożeniu czterech kolejnych i to, że nie wpisał do jednego nieruchomości. Te uchybienia nie rodzą jednak konsekwencji karnych.

Minister Zbigniew Ziobro powinien zostać postawiony przed Trybunałem Stanu. Tak raport CBA komentuje Jacek Piechota. Bywało tak, że znajomi prezesi, wiceprezesi banków czy firm ubezpieczeniowych dzwonili do mnie i konspiracyjnym szeptem mówili: „Słuchaj, CBA prowadzi przeciw tobie jakieś postępowanie” - skarży się były minister. Oświadcza jednocześnie, że nie posiada żadnych kont za granicą. Tak jak i nie posiadam wydumanych nieruchomości nad morzem, działek w Szczecinie i dziesiątków innych różnego rodzaju dóbr - twierdzi Piechota.

Według ustaleń RMF FM, CBA prowadzi jeszcze kilka takich kontroli.

Śledztwo w sprawie tajnych kont lewicy trwa, na razie nikt nie usłyszał zarzutów, ale dopóki jest szansa na wyjaśnienie tej afery, to prokuratura będzie nad tym pracować - komentuje w Kontrwywiadzie RMF FM minister sprawiedliwości. W moim resorcie żadnych dokumentów w tej sprawie nie ma - zapewniał Zbigniew Ćwiąkalski: