Tak szerokiego frontu walczącego o inwestycję ważną dla Małopolski jeszcze nie było. Rezolucje w sprawie zapewnienia w budżecie państwa finansowania budowy drogi ekspresowej S7 podjęli radni Krakowa, Michałowic, Kocmyrzowa-Luborzycy, Iwanowic oraz Książa Wielkiego, a więc gmin, przez które ma przebiegać nowa trasa szybkiego ruchu. Apele trafiły do minister infrastruktury Marii Wasiak – donosi “Dziennik Polski”. W tej sprawie interweniował też prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, a swoje wystąpienie przygotowuje też marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa.

Jak donosi “Dziennik Polski", marszałek Marek Sowa był w piątek w Warszawie i spotkał się z premier Ewą Kopacz. Unika jednak odpowiedzi na pytanie, czy udało mu się poruszyć temat S7. Spokojnie, poczekajmy do 21 października. To niewiele czasu, a wszystko będzie wiadomo - stwierdził wymijająco.

“Wskazana przez niego data nie jest przypadkowa. Wtedy rząd ma zatwierdzić kontrakt terytorialny dla Małopolski. To umowa między rządem a samorządem dotycząca finansowania najważniejszych inwestycji w regionie. W projekcie kontraktu uzgodnionym z resortem infrastruktury droga S7 od granic Krakowa w kierunku województwa świętokrzyskiego znajduje się na liście podstawowej. A to oznacza, że rząd gwarantuje jej finansowanie. Jednak w projekcie Programu Budowy Dróg Krajowych do roku 2020 S7 w Małopolsce znajduje się na liście rezerwowej. Dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad to ten drugi dokument jest podstawą do działania" - tłumaczy gazeta.

W weekendowym "Dzienniku Polskim" także:

- Ma 17 lat, a już przeszła do historii

- A gdyby pojawił się u nas chory z wirusem ebola

- Niemcy nie boją się Roberta Lewandowskiego