Katastrofa budowlana w Bytomiu. W budynku przy ul. Siemianowickiej zawaliły się ściana frontowa i dach. Budynek jest pustostanem, ale świadkowie twierdzili, że wewnątrz mogli przebywać trzej złomiarze. Na szczęście te doniesienia się nie potwierdziły.

Na miejsce katastrofy budowlanej ściągnięto grupę poszukiwawczą z wyszkolonymi psami. Przy pomocy przyrządów, jak również psów poszukiwawczych miejsce zostało sprawdzone i na szczęście nie potwierdziliśmy obecności osób, które mogłyby w tym obiekcie przebywać w momencie zdarzenia - powiedział reporterce RMF FM brygadier Adam Wilk z komendy miejskiej straży pożarnej w Bytomiu.


(edbie)