Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało byłego wiceprezydenta Warszawy Jacka Zdrojewskiego - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Do zatrzymania doszło w mieszkaniu Zdrojewskiego. Sprawa dotyczy m.in przetargów na wagony metra.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi wspólnie CBA i Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu. Przetarg na zakup wagonów metra opiewał na pół miliarda złotych. Jak twierdzą informatorzy RMF FM były wiceprezydent usłyszy zarzut przyjęcia łapówki w związku z przetargiem.

Zarzut będzie dotyczył okresu kiedy Zdrojewski pełnił funkcję wiceprezydenta w latach 1999- 2002. Funkcjonariusze CBA przeszukują w tej chwili mieszkanie zatrzymanego. On sam czeka na przewiezienie do Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, gdzie zostanie przesłuchany już jako podejrzany w sprawie przetargu na wagony metra warszawskiego. Fakt zatrzymania Jacka Zdrojewskiego potwierdził rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

Wrocławska prokuratura apelacyjna od lipca 2008 r. prowadzi śledztwo ws. przyjęcia w latach 1998-2002 korzyści majątkowych przez osoby pełniące funkcje publiczne, w związku z przetargiem i dostawą taboru kolejowego dla Metra Warszawskiego przez firmę Alstom. Na polecenie prokuratury funkcjonariusze CBA zabezpieczyli dokumenty związane z przeprowadzeniem przetargu.

W październiku 2009 r. nawiązano ścisłą współpracę ze szwajcarskimi organami ścigania. Efektem tego było podpisanie umowy o utworzeniu wspólnego, polsko-szwajcarskiego zespołu śledczego, którego głównym zadaniem jest wyjaśnienie wszystkich wątków związanych z przetargiem na dostawę wagonów.

Do tej pory Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu postawiła zarzuty dwóm osobom.

W styczniu 2010 r. zarzut przyjęcia łapówki w związku z przetargiem na dostawę wagonów usłyszał Bogdan Z., b. dyrektor spółki Metro Warszawskie. Pracował on w spółce od początku budowy pierwszej linii metra. Dyrektorem spółki był od 1991 r. Został zwolniony w 2003 r., kiedy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński.

Pod koniec marca 2010 r. w tej sprawie zatrzymano b. stołecznego urzędnika Tadeusza N., który miał pośredniczyć w przekazaniu łapówki b. dyrektorowi metra. Mężczyzna został zatrzymany przez hiszpańską policję w Barcelonie na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania, a następnie przewieziony do Polski. Usłyszał zarzut pośredniczenia we wręczeniu łapówki.

Przetarg na zakup wagonów o wartości ponad 500 mln zł nadzorował w imieniu zarządu Jerzy Lejk - odpowiedzialny za drogi i transport wiceprezydent Warszawy z rekomendacji SLD. Teraz jest on prezesem spółki Metro Warszawskie; został przesłuchany w śledztwie jako świadek.