Sąd Rejonowy w Zamościu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Przemysława M. - jednego z czworga podejrzanych o udział w grupie przestępczej wyłudzającej VAT przy obrocie ogniwami fotowoltaicznymi.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec Przemysława M. tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy - poinformował PAP wiceprezes Sądu Rejonowego w Zamościu Krzysztof Tracz. Dodał, że sąd uzasadnił zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec Przemysława M. zagrożeniem wysoką karą za zarzucane mu czyny (do 15 lat więzienia) oraz obawą matactwa.

Przemysław M. został zatrzymany we wtorek razem w trojgiem innych osób przez funkcjonariuszy ABW i CBA, w związku ze śledztwem dotyczącym grupy przestępczej zajmującej się wyłudzaniem podatku VAT przy fikcyjnym obrocie ogniwami fotowoltaicznymi.

Jak podały media, Przemysław M. to były wiceprezes Lotosu. Pełnił tę funkcję w okresie od maja do grudnia 2016 roku.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek poinformowała w środę na Twitterze, że uchwałą Prezydium Zarządu Okręgowego PiS Przemysław M. został usunięty z szeregów tej partii.

Jak powiedział wtedy w rozmowie z PAP szef gdańskich struktur okręgowych PiS Janusz Śniadek, bezpośrednią przyczyną i powodem decyzji o usunięciu Przemysława M. z partii było jego zatrzymanie. Jest to dla nas dużym zaskoczeniem, natomiast absolutnie w takich sytuacjach nie ma cienia wątpliwości, co należy zrobić - podkreślił. Polityk zaznaczył jednocześnie, że sprawa prowadzona przez CBA nie ma związku z "bardzo krótkim epizodem" pełnienia przez M. funkcji w Lotosie.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Z komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej tej prokuratury wynika, że zatrzymanym czterem osobom ogłoszono zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, dokonania oszustw w mechanizmie karuzeli podatkowej, poświadczenia nieprawdy w dokumentach magazynowych a także nakłaniania do składania fałszywych zeznań oraz utrudniania śledztwa. Straty Skarbu Państwa z tytułu wyłudzenia podatku VAT - jakie oszacowano na obecnym etapie śledztwa - to ponad 6,7 mln zł.

W stosunku do trojga zatrzymanych - Grzegorza S., Wojciecha K. i Joanny R. - prokurator zastosował dozór policji i zakaz opuszczania kraju, natomiast wobec Przemysława M. skierowano do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie.

Z uwagi na rozwojowy charakter sprawy Prokuratura nie ujawnia treści składanych przez podejrzanych wyjaśnień - napisano w komunikacie.

Zatrzymane osoby - jak informowała wcześniej Prokuratura Krajowa oraz rzecznicy ministra koordynatora służb specjalnychi CBA - to członkowie zarządu i pracownicy podkarpackiej spółki biorącej udział w przestępczym procederze.

Według ustaleń śledztwa spółka ta uzyskała dotacje na zakup m.in. urządzeń, które miały służyć do produkcji paneli fotowoltaicznych, ale nigdy nie zostały one uruchomione i nie były wykorzystywane w procesie produkcyjnym, a spółka pozorowała jedynie transakcje handlowe.

Jak podała PK od stycznia 2010 roku do lutego 2017 roku udział w fikcyjnym obrocie panelami fotowoltaicznymi brało szereg podmiotów gospodarczych, zarówno krajowych jak i zagranicznych. Stworzone w celu udziału w przestępczym procederze podmioty gospodarcze zarządzane przez przypadkowe osoby, uczestniczyły w obrocie handlowym panelami z innymi, faktycznie funkcjonującymi na rynku podmiotami - napisano w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Na rzekomą sprzedaż lub kupno paneli wystawiano - poświadczające nieprawdę - faktury VAT i dokonywano przelewów bankowych. Nierzetelne dokumenty potwierdzające obrót handlowy tymi panelami, które rzekomo były zbywane podmiotom zarejestrowanym w Czechach i na Słowacji, były podstawą ubiegania się przez ustalone podmioty o zwrot nienależnego podatku VAT - podała PK.

Ponadto - według ustaleń funkcjonariuszy ABW w Gdańsku - w okresie od grudnia 2013 roku do czerwca 2014 roku w Rzeszowie i innych miejscowościach doszło też bezprawnego uzyskania ponad 9 mln. zł dotacji, na podstawie poświadczających nieprawdę oświadczeń. 

(m)