Były minister sprawiedliwości Marek Sadowski jest winny wypadku drogowego. To wyrok Sądu Okręgowego w Radomiu. Do wypadku doszło 12 lat temu w Broniszewie na Mazowszu. Ranna wtedy kobieta została inwalidką. Wyrok jest prawomocny.

Był to już trzeci proces w tej sprawie. Sąd zmienił częściowo poprzedni wyrok wydany w przez Sąd Rejonowy w Grójcu - uchylił obowiązek zapłaty poszkodowanej 100 tys. zł odszkodowania.

Do wypadku doszło 6 sierpnia 1995 roku w Broniszewie w powiecie białobrzeskim, na Mazowszu. Według ustaleń grójeckiej prokuratury Sadowski, jadąc peugeotem, nie zachował ostrożności podczas zbliżania się do skrzyżowania i uderzył w seata, który przesunął się na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z autobusem PKS.

Proces ruszył dopiero po 10 latach, gdyż w chwili wypadku Sadowski był sędzią i chronił go immunitet. Sprawa stała się głośna w 2004 r., kiedy został ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym w rządzie Marka Belki i nie chronił go już immunitet sędziowski.