Mariusz Łapiński, były minister zdrowia, stara się odzyskać nadszarpniętą pozycję. Po pierwsze zamierza zostać baronem SLD-owskim na Mazowszu, po drugie marzy mu się przewodnictwo w sejmowej komisji zdrowia. Pierwszy krok do fotela przewodniczącego został już poczyniony: w piątek były minister został członkiem komisji.

Ekspansywna polityka Łapińskiego dziwnie zbiega się również z atakami na obecnego ministra Marka Balickiego. Jeden z posłów SLD - Stanisław Jarmoliński - wystosował list, w którym stwierdził, iż Balicki otacza się ludźmi obcymi ideowo i niekoniecznie przychylnymi lewicy. W kuluarach mówi się, że za posłem Jarmolińskim stał Mariusz Łapiński.

Nieoficjalnie wiadomo, że Jarmoliński miał na myśli doradców ministra, a zwłaszcza jednego z nich – szefa gabinetu politycznego. Marek Balicki powołał na to stanowisko Wiesława Sikorskiego, samorządowca, byłego burmistrza warszawskiej gminy Bemowo i – co ciekawe – od 2001 roku przewodniczącego Unii Wolności.

To właśnie nie podoba się posłom Sojuszu. Zwłaszcza tym związanym z byłym ministrem zdrowia Mariuszem Łapińskim. A do takich należy autor listu „o jednostkach obcych ideowo” w otoczeniu ministra zdrowia.

Kierownictwo SLD na każdym kroku podkreśla, że żadnego konfliktu w szeregach koalicji nie ma. Jednak nieoficjalnie wiadomo, że Marek Balicki chciałby odwołać ze stanowiska najbliższego współpracownika swojego poprzednika, czyli wciąż urzędującego wiceministra Aleksandra Naumana. To co jest ważne w wypełnianiu funkcji ministra zdrowia, to to, by minister zdrowia mógł kreować politykę zdrowotną i jednocześnie miał swobodę w doborze ludzi - tłumaczy minister Balicki.

Na temat tej swobody w doborze ludzi jutro minister zdrowia będzie rozmawiał z premierem. Nieoficjalnie wiadomo, że rozmowa będzie dotyczyć usunięcia z resortu tzw. ludzi Łapińskiego.

Tymczasem sam Mariusz Łapiński wraca do praktyki lekarskiej. Od tego tygodnia zaczyna pracę w szpitalu klinicznym przy ulicy Banacha w Warszawie, gdzie był dyrektorem zanim został ministrem zdrowia. Dziś trudno jednak liczyć na to, że pracownicy tego szpitala przyjmą powracającego do praktyki byłego ministra owacjami. Więcej w relacji warszawskiej reporterki RMF Miry Skórki. Posłuchaj:

Foto:Archiwum RMF

17:15