Przed sądem w Kielcach rozpoczęła się rozprawa w ponownym procesie generała Antoniego Kowalczyka w związku z przeciekiem starachowickim. Posiedzenie toczy się za zamkniętymi drzwiami. Kowalczyk odpowiada za ujawnienie tajemnicy służbowej i składanie fałszywych zeznań.

Pierwszy wyrok w tej sprawie został uchylony przez Sąd Najwyższy w marcu tego roku.

Sprawa dotyczy wydarzeń z marca 2003 roku. Według ustaleń sądów w Kielcach i Krakowie, ówczesny szef MSWiA Zbigniew Sobotka uzyskał od generała Kowalczyka informacje o tajnej akcji CBŚ przeciwko starachowickim przestępcom. Przekazał je następnie posłowi SLD Henrykowi Długoszowi, a ten posłowi Andrzejowi Jagielle.

Informacja o zamiarach policji dotarła do dwóch starachowickich samorządowców, a następnie do osoby podejrzewanej o kierowanie rozpracowywaną grupą przestępczą - Leszka S.