W Bydgoszczy wielkie otwarcie nowej hali widowiskowo-sportowej. Mieszkańcy miasta będą mogli uczestniczyć w radosnym festiwalu sportu i rozrywki, który zakończy się pokazem sztucznych ogni.

Na otwarcie nowego obiektu wielkimi ogłoszeniami w prasie zapraszał starający się o reelekcję prezydent, Roman Jasiekiewicz. Nie wszyscy będą jednak mogli wejść do hali.

Kiedy bydgoszczanie masowo zapragnęli odpowiedzieć na zaproszenie prezydenta, okazało się, że biletów jest tylko nieco ponad 800. Pozostałych kilka tysięcy miejsc zarezerwowano dla bardziej szacowniejszych gości niż zwykli obywatele. Tym ostatnim zostanie jedynie telebim przed halą.

Sam obiekt jest rzeczywiście imponujący: nowoczesny, duży – na 6 tys. widzów. Przy budynku nadal trwają prace. Mniej głośno niż o uroczystym otwarciu, mówi się o opóźnieniach w finansowaniu budowy tego kolosa. Zadłużenie wobec firm, które go stawiały, to kilkanaście milionów zł.

Według pełnomocnika prezydenta ds. hali, pani Renaty Sokołowskiej, wszystko jest jednak w porządku, a zaległości finansowe, choć są, były jednak

zaplanowane: Nie ma zagrożenia, że będą kłopoty z zapłaceniem za wykonana pracę.

Foto: Marcin Friedrich, RMF Bydgoszcz

22:30