W Bydgoszczy rozpoczęto odławianie i wywożenie dzików odwiedzających osiedla mieszkaniowe. Dzikie zwierzęta trafią w okolice Miastka w Pomorskiem, by nie mogły wrócić do Bydgoszczy.

Dziki kręcące się pomiędzy blokami osiedli mieszkaniowych, leżących na obrzeżach miasta, wzbudzają popłoch mieszkańców. Tylko w tym roku wpłynęło ponad sto zgłoszeń o dzikich zwierzętach, które penetrują osiedlowe śmietniki w poszukiwaniu pożywienia.

Problem dotyczy głównie dzielnic Piaski, Osowa Góra i Fordon, które graniczą z terenami leśnymi. Dotychczas stosowane metody, polegające na płoszeniu i odstraszaniu zwierząt nie przyniosły większych efektów.

Wydział zarządzania kryzysowego polecił już ustawienie klatki do odławiania zwierząt, w której wykładania jest kukurydza. Zwabione zwierzęta są chwytane i wywożone do lasów aż w okolicach Miastka.

Zdaniem specjalistów, tylko odtransportowanie dzika, o co najmniej 150 km gwarantuje, że nie odnajdzie on drogi do poprzedniego siedliska. Na razie wywieziono ponad dwadzieścia zwierząt. Akcja odławiania będzie prowadzona do końca roku.