Prezydencki minister Sławomir Nowak przekonuje, że Kancelaria Prezydenta zamierza oszczędzać w przyszłym roku - mimo że jej budżet rośnie o 13 mln zł. Kancelaria chciała zwiększenia swoich wydatków w przyszłym roku o 23 miliony w porównaniu z tegorocznymi. Po naszych publikacjach prezydent nakazał ich ograniczenie.

Kancelaria zamierza zredukować np. liczącą dzisiaj 80 aut flotę samochodów służbowych. Tych samochodów odziedziczyliśmy jakąś astronomiczną ilość. Będzie leasing usług zewnętrznych, w związku z tym będziemy wynajmowali tylko te samochody, które będą niezbędne Kancelarii - zapewnia Nowak.

Oprócz redukcji liczby aut, Kancelarię czeka też redukcja etatów. W tym roku jest już bardzo dużo zwolnień, w przyszłym roku będzie również bardzo dużo zwolnień, prezydent polecił ograniczyć zatrudnienie o 15 procent - mówi prezydencki minister.

Plan oszczędności uzupełnia zmiana zasad utrzymania niektórych nieruchomości należących teraz do likwidowanego gospodarstwa pomocniczego Kancelarii Prezydenta. Ośrodki wypoczynkowe, pałacyk w Wiśle, czy słynna Jurata są dzisiaj w Kancelarii Prezydenta, a według normalnych zasad księgowych powinno być wyłączone na zewnątrz. To wszystko będzie więc redukowało koszty, na to gorąco liczymy i takie polecenie wydał prezydent - tłumaczy Nowak.

Mimo tych oszczędności przyszłoroczny budżet Kancelarii rośnie jednak o 13 mln zł.