Prezydent Andrzej Duda ma obowiązek niezwłocznego odebrania ślubowania od trzech z pięciu sędziów TK, którzy zostali wybrani przez Sejm poprzedniej kadencji - ocenił poseł PO, były minister sprawiedliwości Borys Budka, odnosząc się do wyroku TK. Przeprosił jednocześnie za wybór pozostałych dwóch sędziów, który - jak orzekł Trybunał - nastąpił wbrew konstytucji.

Prezydent Andrzej Duda ma obowiązek niezwłocznego odebrania ślubowania od trzech z pięciu sędziów TK, którzy zostali wybrani przez Sejm poprzedniej kadencji - ocenił poseł PO, były minister sprawiedliwości Borys Budka, odnosząc się do wyroku TK. Przeprosił jednocześnie za wybór pozostałych dwóch sędziów, który - jak orzekł Trybunał - nastąpił wbrew konstytucji.
Poseł PO Borys Budka rozmawia z dziennikarzami po ogłoszeniu wyroku przez Trybunał Konstytucyjny /Paweł Supernak /PAP
Trybunał Konstytucyjny zbadał przyjętą w czerwcu ustawę o TK, która była podstawą wyboru w październiku, przez poprzedni Sejm, pięciu sędziów TK, których prezydent Andrzej Duda nie zaprzysiągł. 25 listopada nowy Sejm przyjął pięć uchwał o tym, że wybór sędziów nie miał mocy prawnej, a 2 grudnia dokonał ponownego wyboru pięciu sędziów TK - kandydatów zgłosiło tylko PiS. 3 grudnia tuż po północy prezydent Duda odebrał ślubowanie od czterech z nich.

Kilkanaście godzin później Trybunał Konstytucyjny orzekł, że czerwcowa ustawa o TK jest częściowo niezgodna z konstytucją. Według orzeczenia, wybór przez poprzedni Sejm trzech sędziów TK w miejsce tych, których kadencja wygasała w listopadzie, był zgodny z konstytucją. Z kolei wybór przez poprzedni Sejm dwóch sędziów TK w miejsce tych, których kadencja wygasa w grudniu, był wbrew konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny podkreślił również, że konstytucyjnym obowiązkiem prezydenta jest niezwłoczne odebranie ślubowania od nowo wybranego przez Sejm sędziego TK.

Poseł Platformy Obywatelskiej Borys Budka, który przed TK reprezentował wnioskodawców (pierwotnie ustawę zaskarżyło PiS, ale później skargę wycofało - ponowili ją posłowie PO i PSL, a przyłączył się do niej Rzecznik Praw Obywatelskich), zapewnił, że jego ugrupowanie szanuje wyrok Trybunału.

Mogę przeprosić za to, że dokonano wyboru dwóch sędziów za dużo w zeszłej kadencji. Procedura ta musi zostać powtórzona, wyraźnie wskazał na to Trybunał - przyznał.

Równocześnie zaznaczył: Żałuję raz jeszcze, że prezydent RP i większość sejmowa nie zechciała zaczekać do dzisiejszego orzeczenia. Nie mielibyśmy wówczas tego kryzysu. Nie mielibyśmy wówczas narażania autorytetu zarówno TK, ale również urzędu prezydenta RP na zarzuty działania niezgodnego z konstytucją.

Budka wyraził przekonanie, że prezydent Andrzej Duda uszanuje wyrok Trybunału i zaprzysięgnie niezwłocznie trzech sędziów wybranych w miejsce tych, którym kadencja skończyła się w listopadzie, a więc zgodnie z konstytucją. Wierzę również, że większość parlamentarna uszanuje to, że należy powtórzyć procedurę wyboru dwóch sędziów zgodnie z ustawą, która obowiązuje i będziemy mogli spokojnie porozmawiać o kandydatach i spokojnie podejść do tego, aby nigdy w przyszłości nie powtórzył się podobny kryzys konstytucyjny - powiedział również Budka dziennikarzom zaraz po ogłoszeniu wyroku TK.

W tej chwili mamy do czynienia z bardzo prostą sytuacją. Mamy trzech sędziów TK, którzy zostali wybrani zgodnie z prawem 8 października. Od tych sędziów prezydent ma obowiązek niezwłocznego odebrania ślubowania. Wyraźnie wskazał na to TK i dlatego też prezydent musi uszanować ten wyrok - podkreślił poseł. Odnosząc się do wyboru przez Sejm obecnej kadencji pięciu sędziów, ocenił: Wczoraj nie doszło do wyboru żadnego sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

Wierzę również, że prezydent bardzo szybko pozbędzie się tych wszystkich doradców, którzy spowodowali, Że narażono jego autorytet na zarzuty łamania konstytucji. Nie wyobrażam sobie sytuacji, by prezydent nie uszanował wyroku Trybunału - dodał.

Wierzę również, że obecna większość zrozumie ten wyrok. Zrozumie również, jaka jest pozycja ustrojowa Trybunału Konstytucyjnego, ale przede wszystkim zrozumie, że pozycja ustrojowa TK wywodzi się z woli narodu. To naród w 1997 roku przyjął taką konstytucję, w której zapisano, że orzeczenia TK mają charakter ostateczny i nie mogą być kwestionowane nawet przez większość sejmową - podkreślił poseł PO.

Politycy PO: Niech prezydent przyjmie ślubowanie od trzech legalnie wybranych sędziów TK

Również inni politycy PO zwrócili się z apelem do prezydenta, by niezwłocznie przyjął ślubowanie od trzech sędziów TK, wybranych w poprzedniej kadencji zgodnie z konstytucją. Z kolei do pięciu sędziów wybranych w środowy wieczór zwrócili się z apelem, by złożyli rezygnację.

My, Platforma Obywatelska, mieliśmy rację apelując do pana prezydenta i do PiS, aby powstrzymać wszelkie działania związane z grzebaniem przy ustawie o Trybunale Konstytucyjnym i zaniechać wyboru sędziów do Trybunału w oczekiwaniu na orzeczenie TK. Dzisiaj już jasno wiemy: w pierwszym roku swojego urzędowania dwukrotnie w naszej ocenie złamał konstytucję - mówił na briefingu w Sejmie poseł Mariusz Witczak. Według niego, prezydent Andrzej Duda naruszył przepisy konstytucji wtedy, kiedy nie przyjął ślubowania od sędziów TK, wybranych legalnie przez poprzedni Sejm, i drugi raz, kiedy w czwartek w nocy przyjął ślubowanie od sędziów TK, wybranych w środę.

Pytany o część orzeczenia dotyczącą wyboru dwóch sędziów w miejsce tych, którzy kończą urzędowanie w grudniu, Witczak podkreślił, że Platforma dokonując ich wyboru uważała, że "wszelkie procedury zostały przeprowadzone prawidłowo". Oczywiście bijemy się w piersi za to, że tych dwóch sędziów zostało wybranych niezgodnie z konstytucją, ale na końcu zawsze mówiliśmy o tym, że jesteśmy w stanie poddać się wyrokowi TK, co więcej - sami złożyliśmy wniosek do Trybunału, żeby ta kwestia została jednoznacznie stwierdzona - podkreślił poseł PO.

Nawet jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości, a my nie jesteśmy idealni, to na końcu jest TK. To, co robi PiS i prezydent, to jest psucie państwa i demolowanie instytucji, które mają orzekać o zgodności z konstytucją - mówił również Witczak. Przyjmujemy ten wyrok z pokorą - zapewnił.

Poseł Michał Szczerba podkreślił z kolei, że zgodnie z orzeczeniem TK, niezwłoczne przyjęcie ślubowania od nowo wybranych sędziów TK jest "nie tylko kompetencją, ale przede wszystkim obowiązkiem". Mamy do czynienia z deliktem konstytucyjnym poprzez nieprzyjęcie niezwłocznego ślubowania od wybranych sędziów TK, co może być w przyszłości podstawą do postawienia prezydenta RP przed Trybunał Stanu - ocenił.

W związku z powyższym, aby rozwiązać ten kryzys, apelujemy do prezydenta Rzeczypospolitej, żeby niezwłocznie przyjął ślubowanie od trzech powołanych sędziów TK: prof. Romana Hausera, prof. Krzysztofa Ślebzaka i trzeciego profesora, którego wybrał Sejm poprzedniej kadencji (Andrzeja Jakubeckiego - przyp. PAP), a których kadencja rozpoczęła się 7 listopada - powiedział Szczerba. Jak dodał, "każdy dzień zwłoki w tym zakresie jest narażeniem prezydenta na odpowiedzialność konstytucyjną przed TS".

Witczak zwrócił się z kolei do pięciu sędziów TK, których Sejm wybrał w środę wieczorem, z apelem o rezygnację. Szczerba pytany natomiast, co z dwoma sędziami, którzy - według orzeczenia TK - zostali wybrani przez poprzedni Sejm niezgodnie z konstytucją, wyraził pogląd, że w ich miejsce Sejm powinien wybrać nowe osoby.

(edbie)