To jeszcze nie wojna, ale już są ofiary. Społeczność romska w Brzegu na Opolszczyźnie boi się o swoje bezpieczeństwo. W sylwestra jeden z młodych Romów został napadnięty, obronił się, ale niedługo potem znów został pobity.

Całe wydarzenie zarejestrowały policyjne kamery, jednak zatrzymanie jednego z napastników nie położyło kresu dalszym atakom. Ostatnio nieznani sprawcy próbowali podpalić budynek, w którym mieszkają Romowie. Czujemy się Polakami. Tu się wychowaliśmy, ale im przeszkadza kolor naszej skóry – mówią Romowie. Zastraszają nas, rzucają w nas butelkami z benzyną:

Policja nie potwierdza, że napady miały podłoże rasistowskie. Nie da się jednak ukryć, że część mieszkańców Brzegu do Romów odnosi się z niechęcią. Wszytsko niszczą, dewastują - mówi starsza kobieta. Oni niczego nie szanują, chyba uważają, że im się należy, bo są mniejszością.

W sumie w sprawie napadów w Brzegu – jak ustalił reporter RMF FM – zatrzymano osiem osób. Wszyscy usłyszeli zarzuty wymuszeń rozbójniczych.