Za zgodą ministra obrony Andrzej Smyczyński, brat pilota Casy, która rozbiła się pod Mirosławcem, odsłuchał nagrań rozmowy załogi samolotu z wieżą na lotnisku, zarejestrowane tuż przed katastrofą. Mężczyzna potwierdza, że maszynę pilotowali członkowie załogi: jego brat Michał oraz kapitan Robert Kuźma. Brat mówił do wieży w innych jednostkach wysokości niż kontrolerzy.

Za sterami siedział Robert Kuźma, natomiast mój brat Michał prowadził korespondencję lotniczą - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM Smyczyński:

Jak dodaje Andrzej Smyczyński, w nagraniach nie ma emocji. Są jedynie bardzo skrótowe, specjalistyczne lotnicze komendy. W pewnym momencie ktoś jakby gasi światło - dodaje Smyczyński, który odsłuchał nagrań dwa razy. Pierwszy raz z wizualizacją katastrofy i komentarzem lotników, drugi raz, by pożegnać się z bratem.